Mówi się, że nie ma złego czasu by się zakochać, dlaczego nie zrobić tego już teraz?...
My proponujemy zakończyć nudny i monotonny związek z kanapą na rzecz nowego atrakcyjniejszego kochanka (ruchu)... Są wśród nas weterani, którzy już dawno zapomnieli czym są posiadówki przed tv i dla nich żadna aktywność nie jest straszna, nawet gdy za oknem mokro i zimno. Jednak co mają zrobić osoby, które od dawna tkwią w zażyłych stosunkach z kanapą?
Często gdy pojawi się chęć - brakuje siły na realizację. Podstawowym błędem, który popełniamy jest wychodzenie z przysłowiową ,,motyką na słońce''. Zaczynamy np. biegać, a nasz nieprzygotowane do tak dużego wysiłku organizm zwyczajnie się buntuje a nasz zapał gdzieś znika po drodze...
Dla tych z nas, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji proponuję spróbować zacząć od marszu - a najlepiej od marszu z kijkami ;) Nordzic walking - bo o nim teraz mowa - służył fińskim biatlonistom jako element uzupełniający trening latem. A zwykłemu śmiertelnikowi, przy prawidłowej technice pozwoli zaangażować więcej mięśni niż podczas zwykłego marszu, oczywiście organizm w ten sposób zacznie spalać więcej kalorii.
1 godzina NW to 400 kcal
- czy warto? :)
-TAK!
Jedyne czego potrzebujesz to kijki i odpowiednie wygodne ubranie, buty. Kijki można kupić w sklepach już za około 20 zł. (GoSport) Ważna jest długość kijka oblicza się ją ze wzoru 0,68 x wzrost.
Technikę chodzenia objaśnia film:
Bawmy się sportem ;)