Motywacja do treningu...

Spadek motywacji - coś okropnego...

Co zrobić gdy z bliżej niekreślonych (lub określonych) przyczyn nie chce nam się zrobić treningu?

Mam dla Was kilka wskazówek:

1. Pomyśl sobie o tym cudownym uczuciu po wykonaniu treningu (ostatnio znajoma osoba nazwala je mianem nirwany…) O szalejących w cele endorfinach, uśmiechu na twarzy… - znasz to prawda? To co przyjemne chce się mieć w końcu kolejny raz…  czyli do dzieła  ;)

2. Stwierdzasz, że ćwiczenia nie dają Ci satysfakcji, są nudne i monotonne… Czas na zmianę: zamiast kopiowania ruchów trenerów z płyt DVD lub  bezbarwnego podrygiwania na stepperze - spróbuj zajęć z elementami energicznego tańca. Od razu poczujesz się lepiej. Lepiej też poczują się ramiona, brzuch i nogi - nabiorą pięknych kształtów, a Ty poznasz czym są ruchy kociaka…

3.Pamiętaj, że czas gdy ćwiczysz to Twój czas… Niektórzy uważają, że zrobieniem czegoś dobrego dla siebie jest kawa z koleżanką wzbogacona o cisto lub wizyta u kosmetyczki i nowe paznokcie. Gdy ćwiczysz robisz najlepszą rzecz dla siebie: pokazujesz swojemu ciału, że je kochasz. 

4. Wszyscy kochamy cyferki, fascynujemy się rozmiarami…  Pomyśl ile kalorii tracisz i wyobraź sobie moment gdy L  zamienia się w M…

5. Poznaj przez internet ludzi, którzy też ćwiczą. Zawsze możecie się nawzajem motywować. A może poznasz osobę, która mieszka gdzieś blisko i czasem np. pobiegacie razem… 

Znajdź partnera do ćwiczeń nie tylko, aby się wzajemnie motywować, ale by trzymać się umówionych spotkań.  W końcu głupio Ci będzie odwołać trening i znaleźć jakąś dobrą wymówkę.

6. Wyobraź sobie, jak fajnie będziesz wyglądać gdy będziesz  ćwiczyć systematycznie. Szczuplej, seksowniej  i w dodatku każde ubranie, które zechcesz założyć na siebie, będzie pasowało. Pomyśl o podziwie w oczach innych.

7. Pamiętaj o nagrodach, szczególnie gdy Twoja motywacja i pewność siebie osiągnęła punkt krytyczny. Coś miłego będzie dodatkową motywacją do wykonania treningu, a po takich intensywnych zmaganiach nagroda absolutnie Ci się należy.

8.Nie zapominaj, że wysiłek fizyczny pomaga nam sobie radzić z sytuacjami stresowymi. Po wysiłku bardziej obiektywnie patrzymy na problemy łatwiej znajdujemy dobre ich rozwiązania.

9.Dopadły Cię złe emocje.  Po ciężkim dniu w pracy albo kłótni z partnerem, ruch - to jest właśnie sposób, by złe emocje opadły. Wypróbowane na sobie i wielu innych osobach.

10. Pomyśl o grupowych spotkaniach gdzie pod okiem instruktora ćwiczy wiele osób, razem łatwiej.

11.Wyszukaj w albumie Twoje najgorsze zdjęcie gdy naprawdę byłaś w złej formie. Patrząc na nie będziesz wiedziała czemu ćwiczysz. Gdy brakuje Ci motywacji do walki patrząc na tę kluseczkę z przed lat – na pewno ją odzyskasz.

12. Warto jest fotografować swoją sylwetkę  - dzięki temu będziesz mogła obserwować zmiany, które zachodzą w Twoim ciele.

13. Doskonałym rozwiązaniem jest też zapisywanie treningów i efektów pracy w terminarzu – dzięki czemu będziesz mogła kontrolować swoje efekty - w końcu liczby mówią same za siebie…

14. Oki powiedzmy, że mimo wszystko nadal nie chce Ci się ćwiczyć. Pomyśl jak poczujesz się po całym dniu gdy pomyślisz, że mimo czasu i możliwości zmarnowałaś szansę na trening.  Pojawią się pretensje do samej siebie: a mogłam… Może o tym też warto pomyśleć zanim sobie odpuścisz…

Ewelina